Czy wydziedziczenie można zakwestionować?
Decyzja o umieszczeniu w testamencie zapisu o wydziedziczeniu wiąże się ze skutkami prawnymi. Osoba wydziedziczona traci prawo do zachowku. Czy istnieją sposoby, aby w zgodzie z przepisami prawa podważyć ten warunek? Zapraszamy do lektury wpisu.
O wydziedziczeniu w świetle przepisów
Wydziedziczenie dotyczy tylko wąskiego grona najbliższych osób, czyli: małżonka, rodziców oraz zstępnych przede wszystkim dzieci i wnuków. Zgodnie z artykułem 1008 Kodeksu cywilnego zapis o wydziedziczeniu musi być zawarty w testamencie. Na jego podstawie uniemożliwia się wskazanym osobom ubieganie o zachowek. W zgodzie z ustawą mają do niego prawo osoby pominięte w testamencie.
Normy prawne ściśle określają sytuacje, które mogą stanowić przesłanki do wydziedziczenia i testator powinien się do nich odnieść w swoim testamencie. Może być zatem wydziedziczona osoba, jeśli w mniemaniu spadkodawcy:
- wbrew jego woli postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego,
- dopuściła się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci,
- uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.
O procedurach unieważniających wydziedziczenie
Jeśli zapis o wydziedziczeniu budzi nasz sprzeciw, to musimy wiedzieć, że istnieją procedury, które możemy zastosować, aby go podważyć. Zakwestionowanie wydziedziczenia można przeprowadzić w drodze unieważnienia całego testamentu. W tym celu należy udowodnić, że testator miał mylny pogląd na sprawę w wyniku błędu lub manipulacji przez inne osoby. O tym, że testament nie jest ostatnią wolą spadkodawcy, można też wnioskować, jeśli wiemy, że na skutek choroby i przyjmowanych leków jego decyzje nie były w pełni autonomiczne i niezależne. Do podważenia testamentu uprawniają też dowody wskazujące, że został on spisany pod wpływem groźby. Ponadto testament traci ważność, jeśli jesteśmy w stanie wykazać błędy i braki natury formalnej. Do takiej sytuacji może dojść, gdy w treści testamentu nie umieszczono przyczyn wydziedziczenia.
Natomiast, jeśli testament spełnia warunki formalne, a w jego tekście umieszczono zgodne z ustawą zarzuty o podstawie do wydziedziczenia, to należy skorzystać z kolejnego sposobu. Wówczas w toku postępowania przed sądem musimy wykazać, że zarzuty sformułowane w ostatniej woli zmarłego nie mają odniesienia rzeczywistości. Działanie takie wymaga zgromadzenia odpowiedniego materiału dowodowego, w którym ważne miejsce będą zajmowały zeznania nasze i świadków.
Ostatnim sposobem, aby uchronić się przed wydziedziczeniem, jest odwołanie się do aktu przebaczenia udzielonego nam przez testatora. Zobowiązani jednak jesteśmy do udowodnienia, że przebaczenie nastąpiło z dostatecznym rozeznaniem. Powinniśmy zatem dysponować wiarygodnymi zeznaniami świadków lub materialnymi dowodami, np. w postaci korespondencji, zdjęć, nagrań, że nasze relacje ze zmarłym uległy poprawie i były bez zarzutu.
Pamiętajmy, że każde postępowanie o unieważnienie wydziedziczenia ma odrębny charakter. Z reguły są to sprawy tak jak wszystkie związane z prawem rodzinnym, obciążone dużymi oczekiwaniami oraz emocjami. Trudno je prowadzić w pojedynkę, bez fachowego wsparcia. W tym celu warto tuż po poznaniu treści testamentu skontaktować się z kancelarią adwokacką.